Czasem wydaje mi się, że praca w zawodzie asystenta handlowego obudziła we mnie same najgorsze uczucia i wykształciła cechy, których w przyszłości bardzo trudno będzie mi się pozbyć. Skłamałbym mówiąc, że wykonywany zawód nie wpłynął na moją osobowość i nawiązywanie kontaktów z innymi osobami. Klienci są bardzo różni, dlatego w zetknięciu z każdym interesantem muszę przyjąć odpowiednią taktykę prowadzenia rozmowy. Na niezdecydowanych działa jedno, na zatwardziałych w swoich poglądach coś innego, a na tych, którzy w ogólnie nie znają się na rzeczy działa prawie wszystko. Przez kilka lat pracy nauczyłem się dobrze rozpoznawać z jakim klientem mam do czynienia i dostosowywać do niego sposób postępowania. Rzadko który jest mnie w stanie zaskoczyć, asystent handlowy Białystok.
Niestety, przyzwyczaiwszy się do określonego typu postępowania z innymi ludźmi w pracy, te same zachowania przekładam na życie osobiste, co nie zawsze kończy się dobrze. Łapię się na tym, że poznając nową osobę automatycznie oceniam z kim mam do czynienia i przyjmuję określony rodzaj taktyki. Będąc w towarzystwie wielu osób często zachowuję się różnie w stosunku do różnych ludzi, przez co po jakimś czasie prawie wszyscy uważają mnie za osobę nieszczerą i nieprawdziwą. W stosunku do wszystkich ludzi powinienem zachowywać się w ten sam sposób, jednak nie potrafię tego zrobić. W kontaktach z osobami cichymi natychmiast przejmuję dowodzenie, a rozmawiając z typem tyrana zachowuję się jak wierny poddany – wszystko po to, by jak najbardziej się im przypodobać. Najlepiej czuję się chyba z samym sobą i ze swoimi kotami.
Dodaj komentarz